Klopoty ze sprzetem

Autor: Piotr Przylucki (piotrp_at_aldec.katowice.pl)
Data: Fri 25 Sep 1998 - 12:01:11 MET DST


Kolega kupil nowe wnetrznosci do komputera:
AMD K6-2 300 na plycie FIC VA-503+ (pamiec 100MHz)
i karte Helios 3D (6MB).
Poprosil w sklepie o zamontowanie tego zelastwa do komputera,
tak zeby komputer byl gotowy do uzytku (W95).

Przy odbiorze okazalo sie, ze chlopcy sie nie popisali - Windows
uruchamial sie tylko w trybie awaryjnym.
W obliczu tego sam zainstalowal system od poczatku i wszystko
zdawalo sie dzialac bez problemu ... dopoki nie uruchamil jakiejkolwiek
gierki wykorzystujacej voodoo.
Niektore z gier zawieszaja sie (np. Kwak II), niektorym nagle psuje sie
obraz - jakgdyby ktos naruszyl ulozone puzzle i obraz niby jest, ale
kawalki obrazu sa poprzesuwane wzgledem siebie i migocza (np. Sin).
Sprawdzalem te karte na moim komputerze (P||) i zachowanie jest
identyczne.
Rzecz w tym, ze panowie sprzedawcy mocno dmuchaja koledze w kasze.
Wzieli komputer i probowali go naprawiac przez caly bozy dzien. Kiedy
przyszedl za 4 razem (tego samego dnia) i uslyszal, ze sprobuja jeszcze
jutro, to zaproponowal wymiane karty na inna zblizona cenowo.
Odmowili. Dzisiaj byl juz rano w sklepie i wszystko zdaje sie zaczynac
od poczatku - kazali mu przyjsc pozniej.

Nie wiem co mu poradzic, bo nie wiem co mowi w tej kwestii prawo.
Czy moze zazadac dzialajacego komputera (ewentualnie z inna karta),
czy firma moze sie wykpic i przyjac sprzet do serwisu i ma miesiac
lub wiecej czasu na wodzenie go za nos ?

                                                                Piotr
Przylucki

piotrp_at_aldec.katowice.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:38:35 MET DST