Autor: Patryk Kobierski (pazurek_at_pipeta.chemia.pk.edu.pl)
Data: Mon 31 Aug 1998 - 13:24:11 MET DST
Hej :)
Mam problem z dyskiem Seagate ST31720A. Uzywalem go jako dysk przenosny
(kieszen Optimus'owska). Podczas ostatniej wizyty u znajomego, pierwsza
proba nagrania czegokolwiek skonczyla sie utrata wszystkich danych
(zamiast glownego katalogu byly smieci). Mialem szczescie ze dysk byl
zdefragmentowany i w domu czesc danych odzyskalem zgywajac sektor po
sektorze...
Potem okazalo sie ze znajomy ostatnio zmienil plyte na TX z jakimstam
innym napieciem i to pewno tego wina.
To byl taki przydlugi wstep. Prawdziwy problem zaczal sie dopiero teraz:
dysk juz w moim komputerze zaczyna swirowac. Jest w drugim kanale razem z
CD-ROM'em. Czasem sie zdarza ze po wystartowaniu CD-ROM'a nie ma (BIOS
widzi, tylko driver nie).
Innym problemem jest dlugi dostep do dysku. Nawet Scandisk przyczepil sie
do jakiegos klastra piszac ze "dane mozna odczytac ale po dlugim
oczekiwaniu i lepiej je przeniesc do innego klastra".
Najbardziej mnie jednak dziwi ciagle boot'owanie sie dysku. Czasem, nawet
nieuzywany (!), dysk potrafi sie zresetowac. Slychac jak sie rozkreca,
potem "tyr tyr tyr..." skacze glowica, po czym nagle slychac stuk i dysk
sie zatrzymuje (tak jakby sie parkowal???). W tym momencie cala sytuacja
sie powtarza - dysk znowu sie rozkreca i tak nawet KILKANASCIE RAZY!
Dobra, chyba opisalem cala sytuacje w miare dokladnie - moze ktos sie z
czyms takim spotkal? Dodam tylko ze dysk jest juz (niestety) po gwarancji
i chcialbym sie dowiedziec czy jest jakas mozliwosc jego uratowania czy
przeznaczyc go "na sciane"???
Jezeli mialby ktos jakies pytania dotyczace szczegolow, to prosze :)
Patryk
-- Patryk Kobierski PAZUREK SOFTWARE pazurek_at_kki.net.pl, pazurek_at_pipeta.chemia.pk.edu.pl http://pipeta.chemia.pk.edu.pl/~pazurek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:33:08 MET DST