Autor: Jacek Kolodziejczyk (trach_at_friko.onet.pl)
Data: Sat 22 Aug 1998 - 11:40:31 MET DST
Dnia 21 Aug 1998 16:25:35 +0200, ptad_at_box.zetobi.com.pl (Pawel
Tadejko) napisał:
[ciach.........]
>A jezeli ktos mi mowi, ze mu Windows nie pada, to
>- albo go nie odpala w ogole
>- albo uzywa tylko wordpad'a i winminer'a
>
>pozdrowienia
>pTad
>
Miałem W3.0 W3.11 W95 i teraz jeszcze W98b. Po odpowiednim
skonfigurowaniu W95 potrafił mi chodzić kilka do kilkunastu godzin
dziennie (więcej nie potrzebuję) bez zwisów i padów. Nie uruchamiałem
tylko Wordpad-a, chodziły czasem i 10-20 okien Explorer-a 3.02,
Cute-FTP, 3xForte Agent, EudoraPro, Net Meeting, Net Vampire. Ściągało
się w tym czasie kilka plików i ... nic.
Z innych dziedzin: chodził PhotoShop, Corel Photopaint i Corel Draw
(plus pierdoły jak ACDSee czy SpectrumPro). Dysk rzęził, ale padu
niezaliczył.
Do M$ Office mam awersję i najczęściej przygotowuję sobie tekst w
domu, a Office-a mam na kompie w pracy. Niezłe wyjście co? A jaki
rejestr przez to mniejszy.
Uwaga. To wcale nie świadczy, że jestem przeciwnikiem Linux-a.
Wszystko jest kwestią gustu i dobierania właściwych narzędzi do
właściwych celów. Kto zgadnie po cholerę miałem otwarte trzy potężne
programy graficzne ? Bo niektóre operacje lepiej wychodzą na tym inne
na inym sofcie.
Podsumowując, właściwy sprzęt, właściwie skonfigurowany + właściwy
soft - też właściwie skonfigurowany = brak_padów. Tylko komu się chce
grzebać w konfigurowaniu Windows. Za to Linux WYMAGA odpowiedniego
skonfigurowania softu.
Jacek
-- Jacek Kolodziejczyk ******************* trach_at_priv.onet.pl http://friko.sos.com.pl/~jacenty
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:31:33 MET DST