Autor: Andrzej Ława (lawa_at_friko.onet.pl)
Data: Sun 16 Aug 1998 - 13:35:08 MET DST
On Sat, 15 Aug 1998 08:27:08 GMT, lbajon_at_sgh.waw.pl (Łukasz Bajoński) wrote:
>Osobiście używam słuchawek Philipsa SBC3361, kupione jakieś 2 lata
>temu, są bardzo fajne, większe od walkmanowych a mniejsze od
>studyjnych (takie pośrednie), dobrze wygłuszają otoczenie, mają długi
Ja chciałbym możliwie dobrze izolujące od otoczenia. Kiedyś miałem takie
wielkie, ruskie "hełmofony". Izolowały nieźle, ale były dość prymitywne i
dźwięk był taki sobie...
>kabel, własną regulację głośności osobno dla każdego ucha, przełącznik
>mono/stereo. Ogólnie bardzo fajne :)
Własna regulacja głośności może być interesująca, ale balans to IMHO
przesada (zawsze mam potem problemy z wycentrowaniem). Przełącznik
mono-stereo też niezbyt byłby mi potrzebny.
ATSD to do Philipsa mnie nie ciągnie - odnoszę wrażenie że ten cały jego
sprzęt lepiej wygląda jak działa (np. te zestawy z kolumnami
bezprzewodowymi).
>Odradzał bym głośniki ...
>Dają jakiś dziwny dźwięk, nawet te wysokiej klasy/ceny, lepiej
>zainwestować w jakiś magnetofon z wejściem Line-In, przy tej samej
>cenie jakość będzie wyższa
Ale głośniki chcę mieć i tak, żeby móc coś słuchać (już mniejsza to pasmo
przenoszenia) bez zakładania słuchawek i ciągnięcia za sobą kabla.
Aha - słuchawki bezprzewodowe odpadają (trzeba je zasilać i na pewno dźwięk
nie będzie taki, jaki mógłby być).
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:30:00 MET DST