Autor: Long (andrzejw_at_kki.net.pl)
Data: Fri 07 Aug 1998 - 14:30:51 MET DST
On Thu, 06 Aug 1998 10:34:12 +0200, Radoslaw Sokol <rsokol_at_iname.com>
wrote:
>Long wrote:
>>
>Na moim K6-200 też niewiele krócej (L3Enc mocno korzysta z
>koprocesora), ale mnie to nie obchodzi - kompresja może sobie
>lecieć przez tydzień nawet w tle, mój NT przez ten czas się
>nie zawiesi ani nie muszę wychodzić z niego do DOSa.
>
>> Poza tym trudno znalesc plyty z ulubionymi utworami.
>
>To trzeba sobie zrobić ;)
>
>
>--
Pewnie ze nikt nie lubi jak muzyka trzeszczy, ale ja ustawiam sobie
duzo basow, korektorem troche obcinam wyzsze czestotliwosci i nawet
kiepskie utwory zgrywane z magnetofonu graja calkiem przyjemnie.
Piszac ze trudno znalesc plyty z ulubionymi utworami, mialem na mysli
plyty AUDIO.
Niestety mam win95 i nie jestem pewien tego, ze jakbym go wlaczyl na
kilka dni to wszystko dzialaloby ladnie. Poza tym, kompresja w tle
jest jeszcze wolniejsza- czas kompresji wydluza sie jeszcze bardziej.
Pozdrawiam
Andrzej
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:29:02 MET DST