Re: Jaki system operacyjny? - o zlodziejstwie

Autor: Andrzej Lewandowski (lewando_at_ibm.net)
Data: Wed 18 Feb 1998 - 14:18:47 MET


karpio_at_fenix.xyz.lublin.pl (Andrzej Karpinski) wrote:

>Owszem, AIX moze nie cieszyc sie nadzwyczajna popularnoscia, aczkolwiek
>jest stosowany przez wiele firm i instytucji z powodzeniem, osiagajac
>nierzadko wielomiesieczne uptime. Pokazcie mi NT z uptime na poziomie
>miesiaca...

Prosze bardzo, moge pokazac.

> A zarowno Linux jak i Novell, od ktorych zalezy praca w mojej
>firmie (awaria serwera jest rownoznaczna z calkowitym zatrzymaniem pracy -
>pracownicy ida na kawe badz zakupy) pracuja od paru lat niezawodnie. W

No dobrze, przeczytalem ten tekst, ale co wlasciwie chcesz powiedziec?
Ze maszyny z Unixem sa lepsze jako serwery www? Gotow jestem sie
zgodzic, a nawet podpisac oburacz. Tylko ze nie wszystkie aplikacje to
serwery www. Ani nawet bazy danych czy systemy do ksiegowosci. Serwer
www to dosyc prosta, zeby nie powiedziec prymitywna aplikacja.
Wypowiadalem juz moje zdanie ze AIX chodzi dobrze przy prostych
aplikacjach, problemy sie pojawiaja przy maksymalnym wykorzystaniu
sprzetu. Moja aplikacja ma 1500 klas, pol miliona linii kodu,
napisana jest w Smalltalku, wymaga minimum 200 MB pamieci na komputer
aby szla, i minimum 4 komputerow pracujacych rownolegle. Przy takim
obciazeniu pojawiaja sie problemy ktorych nie widac puszczajac serwer
www. Probjemy polegaja zreszta na jakichs nieporozumieniach miedzy
"garbage collectorem" w Smalltalku a "memory managerem" AIXa. Faceci z
IBM nie moga znalezc przyczyny.

No i teraz koszty: 4 komputery R6000, kazdy cos po $35 tysiecy. Albo 4
komputery Intela, kazdy cos po $6 tysiecy. Mozna kupic co sie lubi,
albo kupic na co sie ma pieniadze. Tylko... Czas przetwarzania
tranzakcji na R6000 jest 3 razy dluzszy niz na Intelu. Byc moze mozna
by cos z tym zrobic, ale nie wiadomo co. Stracilismy dostatecznie duzo
czasu i pieniedzy. Podobnie wyglada relacja koszt/sprawnosc sa dla
komputerow HP ( a nawet gorzej). Maszyna za 100 tysiecy, trzy razy
szybsza w integerach od najszybszego peceta jest wojna jak zolw -
zostala zoptymalizowana jako serwer do baz danych i kiepsko robie
radzi z problemami ktore wykonuja sie glownie w pamieci.

Aby uruchomic ostatnia aplikacja na AIXa mocowalismy sie przez 3
miesiace z oporna materia. W koncu jakos sie udalo. Przyjechali
klienci, obejrzeli jedno i druge, i pojechali. Z lotniska zadzwonili z
pytaniem czy moglibysmy im dostarczyc aplikacje na NT. Watpie czy po
drodze czytali reklamy unieszczone na slupach. Chyba raczej szybko
przekalkulowali co warto a co nie. Tutaj zeby zostac managerem to nie
wystarczy nalezec do zadnej jedynie slusznej partii politycznej.
Trzeba umiec liczyc i podejmowac sluszne merytoryczne decyzje.
Ci od HP sa nastepni w kolejce do zmiany decyzji. I jeszcze raz: nie
to ze AIX czy HP to badziewie. Te komputery byly optymalizowane jako
serwery i kiepsko radza sobie z zadaniami o innej specyfice.

>Oczywiscie moglbym jeszcze dlugo i wylewnie pisac w ten sposob, tylko ze
>nie jestem przekonany czy znow nie uslysze w odpowiedzi "powiedzial co
>wiedzial". Szanujac swoich oponentow, chcialbym odeslac do lektury
>podrecznikow z podstaw budowy systemow operacyjnych

Nie bede czytal. Naczytalem sie. Wykladalem zreszta przez pare dobrych
lat te rzeczy na PW oraz na calkiem nie najgorszych uniwersytetach
amerykanskich.

>Fakt, ze dyskutujecie tu ze mna jest dowodem, ze jestescie w pewnym sensie
>nieco lepsi od innych, ktorzy nie maja dosc wiedzy/odwagi by zabrac glos.
>Dziwie sie szczerze mowiac w zwiazku z tym, ze pozwalacie soba manipulowac
>specjaistom od reklamy i marketingu takich firm jak M$ do tego stopnia, ze
>przeslania Wam to argumenty merytoryczne i fakty.

Nie wiem dlaczego zwracasz sie do mnie przez "wy". Jedyne miejsce
gdzie tak sie do mnie zwracano to bylo Studium Wojskowe PW oraz obozy
wojskowe. Glos zabieram. Nie czuje sie manipulowany. Nic mi niczego
nie przeslania, z wyjatkiem drzewa za oknem ktore przeslania mi widok.
Nie wiem o czym mowisz...

>profesjonalista w koncu zobowiazuje! Takze do tego, by przyjmowac
>argumenty merytoryczne i ROZUMIEC dokladnie zasade dzialania
>programu/systemu z ktorego korzystamy, wymaga pewnej wiedzy merytorycznej,
>ktora z zalozenia nie powinna pozwalac na wypowiadanie pewnych sadow.

Staram sie bez ustanku zrozumiec programy ktore pisze :-) Staram sie
tez nieustannie podnosic poziom mej wiedzy merytorycznej. Czego zycze
(nie majac nikogo konkretnego na mysli) rowniez osobom bioracym udzial
w dyskusjach na pececie.

A.L.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:01:22 MET DST