Autor: Grzegorz Domagala (domagala_at_ibm.uci.agh.edu.pl)
Data: Mon 16 Feb 1998 - 12:48:10 MET
Kupilem niedawno karte yamacha cos tam 32 , jedna z tych prostych bez
wave , no i mam klopot , pod dosem chodzi idealnie zadnych problem
za to pod windowsem robi numery. Ze wzgledu na stary sprzet (386)
uzywam win3.1 wiec nie moge liczyc na pnp.
Instalacja sterownikow poszla mi idealnie , ani jednego
komunikatu bledu , po resecie komputera okazalo sie jednak ze
windows startuje "bezdzwiecznie", proba uzycia jakiegokolwiek
programu dzwiekowego ( systemowy rejestrator dzwiekowy , to cos z
pakity karty itp ) powodowalo komunikat " wszystkie uzadzenia
potrzebne do obslugi tego pliku sa zajete " , a proba uzycia configa
komunikat " opl3-sa windows sound system is not activ "
( ten opl to nazwa sterownika karty )
,po dlugotrwalych walkach udalo mi sie go uruchomic , najpierw
odpalajac pod dosem dowolna gre ( byle chalasowala ) i
potem windows - moze ktos ma pomysl co moglo nawalic i jak
skrocic ta porabana procedure "inicjalizacji".
Grzegorz Domagala
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:00:38 MET DST