Autor: Michal Kochanowicz (komichal_at_polbox.com)
Data: Wed 11 Feb 1998 - 10:39:40 MET
Cześć
Kupiłem sobie w grudniu takie fajowe słuchawki z mikrofonem (firmy Logic 3),
żeby móc gadać z kumplem po LANie. Ustawiłem w mikserze ('95) Wave na max,
Mic i Master tak samo, a i tak ledwo coś łapał z mikrofonu (line-in +
walkaman jest OK) - uznałem więc że mikrofon jest do dupy i jakoś się z tym
pogodziłem. Ale dzisiaj (a właściwie to było chyba jeszcze wczoraj...)
włączyłem mikrofon pod jakimś dosowym programikiem, na dosowych sterownikach
(tych od CreativeLabs), w tybie MS-DOS i waląłem szczęką o podłogę: mikrofon
działał tak, że słyszałem w słuchawkach nawet moją siostrę gadającą dwa
metry dalej! Oczywiście zaraz, pełen nadziei, że stał się cud, wlazłem do
windowsa, a tam - jakże by inaczej - wszystko po staremu :-(
Mam więc pytanie: czy ktoś z szanownych listowiczów mógłby wyjaśmnić mi ten
fenomen?
-- Michał Kochanowicz komichal_at_friko2.onet.pl komichal_at_polbox.com
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:59:49 MET DST