Autor: Pawel Bielecki (pbiele_at_sgh.waw.pl)
Data: Sun 08 Feb 1998 - 18:52:04 MET
Dzis na Grzybowskiej w Warszawie, pierwszy lepszy sprzedajacy,
na pytanie, czy ma pan jakies nie szlifowane k6-ki, odpowiedzial,
dosc metnie zreszta:"... no.. nie.. tylko takie mi zostaly..." Po
czym wskazal normalnie sprzedawane k6 200. Moj kumpel kupil jakis
czas temu taki procek, jednak podejrzanie sie grzal, no i
oczywiscie nie "poszedl" na 233 (na 166 oczywiscie jak
najbardziej...). Na dodatek z "grzbietu" procka zaczela schodzic
farba... he, he..
Dziwne jest tez to, ze na gieldzie nie uswiadczysz k6 166, bo
po co, skoro mozna przemalowac i z powodzeniem ida jako 200-ki...
Aha, jeszcze jedno (mowi samo za siebie): na K6 200 sa dwie
ceny: u jednych 510 zl, u drugich: 640 zl. Nigdzie nie spotkalem
ceny "posrodku"...
PaWeL!
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:59:35 MET DST