Re: Nie kupujcie w Optimusie!!!!!!!!!!!!!!!!

Autor: Jacek Sitowski (terpio_at_friko.onet.pl)
Data: Fri 31 Oct 1997 - 00:56:13 MET


On Wed, 29 Oct 1997 23:52:05 GMT, michun_at_polbox.com (Tomasz Michun)
napisał(a):

>Sorry, chyba nie doczytales mojego pierwszego postu do konca. Nie
>odrozniasz zwyzywania kogos o wyrazenia opinii o nim? Czy moj list byl
>skierowany do kogos bezposrednio i choc raz uzylem w nim formy
>wolacza? Przeczytaj uwaznie jeszcze raz i wtedy podyskutujemy.
>Dyskusje z kims kto sam wymysla argumenty i dopasowuje fakty do
>wlasnej teorii uwazam za bezcelowa (czy czujesz sie zwyzywany?).
>A jesli chcesz mi dalej podpowiadac co uwazam a czego nie, podpieraj
>sie przynajmniej cytatami z oryginalnych postingow.

Proszę bardzo, oto cytat z klasyka:
>Mam wlasne zdanie o ludziach, ktorzy kupuja komputery w "Optimusie".
>I nie jest to zdanie najlepsze. Optimus to takie 'Always ze
>skrzydlkami' czyli opakowane gowno, ktore kupuja blondynki pod wplywem
>reklam i wydaje sie im, ze sa przez to madrzejsze.
Z góry przepraszam za ewentualną pomyłkę, ale mój newsreader wskazuje,
że Ty - Tomasz Michun - jesteś autorem tych światłych słów.

A teraz krótka nauka. Według Słownika Języka Polskiego PWN "wyzywać"
inaczej "wyzwać" oznacza:
"obrzucać kogoś wyzwiskami, wymyślać komuś używając obelżywych słów".
Coś kiepsko z ojczystą mową u Ciebie, skoro twierdzisz, że nie użyłeś
wołacza, więc nie wyzywałeś. Wyobraź sobie, że Marian Krzaklewski mówi
w Sejmie:
"Jacek Sitowski to głupiec i kretyn". Użył wołacza? Nie. Wyzywał?
Owszem wyzywał, zgodnie z podanym w słowniku przykładem: "Wyzywać
kogoś od głupców". Oczywiście Marian Krzaklewski jednocześnie wyraził
o mnie opinię - jedno drugiemu nie przeszkadza.
Twój list był także skierowany bezpośrednio do wszystkich klientów
Optimusa - w co sam nie wierzysz.
Pytasz, czy czuję się zwyzywany? Tak, czuję się zwyzywany przez Ciebie
i właśnie dlatego zwróciłem Ci uwagę, że przesadzasz. Kupiłem trzy
lata temu komputer w firmie Optimus. Według Ciebie, kupiłem:
>opakowane gowno, ktore kupuja blondynki pod wplywem
>>reklam i wydaje sie im, ze sa przez to madrzejsze.
Badź szczery i zdecyduj się! Wymyślam argumenty, czy jestem blondynką?

>Co wiecej, mysle, ze nad osoba oszukana przez Optimusa mozna jedynie
>zaplakac. Do listy wyzwisk kierowanych pod adresem Optimusa przez te
>osobe nie powinno dolaczac sie dodatkowych (pod adresem tej osoby).
Otóż to! Gdybym trzy lata temu mógł przeczytać Twoje - i innych
Kolegów - uwagi na temat tej firmy, to pewnie nic bym od nich nie
kupił. Płakać nie musisz, bo już się "Optimusa" pozbyłem.

>Zaznaczam, ze wyrazajac swoja opinie na temat klientow Optimusa, nie
>chcialem nikogo obrazic, zwyzywac ani obrzucic przyslowiowym blotem
>(miesem). Chodzilo mi raczej o pokazanie zjawiska (czyli kto bywa tym
>klientem - w sensie grupy spolecznej - lamerskiej rzecz jasna) oraz
>kolejny (!!!) raz wskazanie palcem na producenta sprzetu
>komputeropodobnego.
Tu jesteś wprost cudowny. Zaznaczasz, że nie chcesz obrażać klientów
Optimusa, a w następnym zdaniu piszesz, że to lamerzy. Według Ciebie
byłem/jestem lamerem, ale bynajmniej nie obrażasz mnie tym
określeniem. A tak przy okazji popytaj Starszych Kolegów, co oznacza
słowo "lamer", bynajmniej nie jest nim ktoś, kto czegoś nie wie. To
słowo ma trochę inne znaczenie.
 
Zakończenie /i proszę: nie wracajmy już do tej sprawy/:
Nie chcę, byś odniósł wrażenie, że Twoje obelgi uraziły mnie i
przyczepiam się do każdego słowa. Nie czuję się urażony, poniewasz
poziom Twych argumentów nie pozwala traktować ich poważnie.
Jak słusznie stwierdziłeś:
> mysle, ze nad osoba oszukana przez Optimusa mozna jedynie
>>zaplakac. Do listy wyzwisk kierowanych pod adresem Optimusa przez te
>>osobe nie powinno dolaczac sie dodatkowych (pod adresem tej osoby).
Właśnie o taką odrobinę zrozumienia chodziło mi.

Pozdrawiam
Jacek Sitowski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:29:43 MET DST