Autor: Ania Kaminska (aniacool_at_polbox.com)
Data: Tue 16 Sep 1997 - 22:54:56 MET DST
Czesc!!!!
Mam taki dosc spory problem z plyta glowna Intel i430 VX (czy jakos tak)
Sprawa wyglada tak ze nie dziala:( Na szczescie jest to plyta kumpla,
na nieszczescie, to ze mialam ja od niego kupic:)
Dobra przejde do sprawy.
Kolega z jakiegos nie znanego mi blizej powodu zapragnal miec nowszy
bios, wyciagnol wiec swoj i poszedl z nim do kolegi aby go sobie
"upgrejdnac":) Z tego co mi powiedzial wnioskuje ze zrobil tak:
uruchomil u kumpla program ktory przegrywa biosy, zapisal jego bios
na dysk i w momencie kiedy wyskoczyl napis czy zapisac bios, wyciagnal
kumpla i wlozyl swoj. I spoko nagral mu sie nowszy bios i wszystko
bylo piknie bo wszystko chodzilo. Jednak gdy przyszedl do domu to...
shit i komputer ani pierdnie:) Wkurzony jeszcze wyciagnol jakas mala
kosteczke kolo biosu, ktora prawdopodobnie sie zrabala.
Pytanie jest wiec nastepujace, czy mozna jeszcze ta plyte uratowac, jesli
tak
to jak i ile by to kosztowalo.
Prosilabym o szybka i w miare dokladna odpowiedz na prywatny adres poniewaz
nie czytuje peceta, a dla jednego listu nie chce mi sie zapisywac:))
Dzieki
Ania Kaminska
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:22:53 MET DST