Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Fri 25 Jul 1997 - 14:21:55 MET DST
On 23 Jul 1997 21:52:44 +0200, zylla_at_ck-sg.p.lodz.pl (R.Zylla,
Lodz-Baluty) wrote:
>At 18:30 07-23-97 +0200, you wrote:
>>Romuald Zylla, T.Uni. of Lodz, PL <zylla_at_ck-sg.p.lodz.pl> wrote:
>>: Moj jeden koles zamierza toto przerobic na DUZY ploter.
>>: Czy ktos moze nie ma schematow i listingu "BIOSa"
>>: tego ustrojstwa. Dla niego 1920 krokow w poprzek papieru
>>: to za malo i chcialby to przeprogramowac na 32500 krokow
>>: tak jak jest dla przesuniecia pisaka wzdluz papieru.
>>: Oczywiscie w DUZYM ploterze beda duze silniki krokowe itd
>>: i pisaczek to moze byc np. noz albo frez albo inne narzedzie.
>>: Mnie sie nie chce analizowac z tego co disassembler pokazuje :(
>>
>>O ile dobrze rozumiem, to koles zamierza raczej zbudowac nowy ploter,
>>a uzyc elektronike do sterowania.
>>Warto to?
>
> Wedlug mnie na pewno nie warto.
>
>>Nowy sterownik to jeszcze najprostsza rzec z calosci...
>
> Tak, ale z niego jest lepszy slusarz/elektronik niz informatyk.
> Prawde mowiac, to informatyk z niego zaden. Ja mu musialem
> robic disassembling i tlumaczyc co robia w Z80 instrukcje RST08,
> RET, JP itp.
A powinien byc przede wszystkim automatykiem! Podstawowy problem
oprogramowania plotera to dobor charakterystyk czasowych do silnikow.
Jak za szybko zaczniesz impulsowac na poczatku, to kroki mozesz
pogubic. Jak nie zwolnisz pod koniec przebiegu, to przelecisz, a blad
sie kumuluje. Mozna oczywiscie ustalic podkrytyczna predkosc
taktowania silnikami, ale bedzie to ploter dla cierpliwych. Tak wiec
trzeba troche kojazyc ze sterowania silnikow krokowych, zmajstrowac
sterownik/program z mozliwoscia zmieniania charakterystyk startu i
hamowania, po czym wykonac szereg prob, zanim sie dobierze wlasciwy
sposob sterowania napedami. I jest to o wiele wiecej pracy niz proste
napisanie sterownika zaniedbujacego bezwladnosc.
Darek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:14:47 MET DST