Autor: Damian Niewiadomski (raven_at_polbox.com)
Data: Tue 22 Jul 1997 - 09:57:32 MET DST
Nie ma to jak wrocic z Mazur i nie poznac swojego sprzetu :(
A dokladniej dysku twardego - Quantum 1.3 GB
Jak do tej pory - od wczoraj znalazlem pare padnientych clusterow .
Czy ktos moglby mi powiedziec czy to padl dysk czy kontroler rozwala mi
dysk w drobny mak .
Dysk zachowuje sie tak jakby mial wlaczony tryb usypiania ( na pewno nie ma
- zreszta nigdy tego nie uzywalem ) . Uruchamiam program a on albo odpala
go bez problemu albo wylancza sie ( tak to brzmi ) potem po paru sekundach
pakrukja glowice , rozkreca sie ( zaczyna sobie wyc - ale to akuratnie
normalne dla niego ) i albo czynnosc powtrza ( wylancza , parkuje ,
rozkreca ) albo uruchamia program . Jednak takie cuda nie zawsze wyczynia .
Powiedziałbym losowo .
Na poczatku pytalem czy to aby nie kontroler na plycie , gdyz kumpel mial
podobne objawy i powodem takiego zachowania dysku byl wlasnie kontroler (
dysk Seagate ) , ale nie wyrabal mu dziur na powierzchni dysku . Po
zmnianie plyty wszystko bylo OK.
Dzieki za wszelka pomoc - tylko podarujcie sobie teksty w stylu Quantum to
syf itp. chodzi mi o konkrety .
THANX
-- Damian Niewiadomski raven_at_polbox.com
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:14:33 MET DST