Autor: Robert Jaremczak (jaremczak_at_hotmail.com)
Data: Fri 16 May 1997 - 14:51:40 MET DST
Mialem kiedys ochote wyprobowac sobie Linuxa, bylo to mniej wiecej w
czasie
Softtargu w 1996.
Epizod 1.
Dostalem Red Hata 3 costam i zainstalowalem i co widze:
- instalacja niebanalna, ale moze byc
- fajne napisy startowe, podoba mi sie...
- wyswietlanie na ekranie tekstowym wolniejsze od dosu :(
- jak wcisne ctrl+alt+del zanim sie zaloguje to sie wiesza
- metoda rekonfiguracji jadra jakiej nawet w dosowych programach sprzed
10 lat
nie widzialem
- edytory (emacsy,jedy itp) jakies takie jechowe, a obraz wyswietlaja z
predkoscia
programu w basicu i ciagle Ctrl+K,Ctrl+C,Ctrl+HGW...
- proboje odpalic XFree (zajebisty config), ustawiam wszystko (mam ATI z
Mach64)
i dupa, niewidzi clocking chipa, wypisuje smuty. Po starcie X-a
ciemnosc na ekranie...
moze linux chodzi ale nic nie widac, trza resetowac
- w koncu recznie zmieniam clocking w configu, dodaje memory_aperture bo
super
szare-ware config nie wykryl i odpalam i cus jest ale
blade,przesuniete i mryga...
- w koncu odpalam w trybie VGA (!) i chodzi, okienka tak syfiaste jakich
od Win 2.0 nie
widzialem, predkosc slabsza niz w windozach, wiadomo bez akceleracji
- zadalem sobie pytanie, "po co mi tracic czas ?, chcialem zobaczyc to
cudo, a to
po prostu darmowy, niedorobiony produkt i tyle. Wszystkie systemy bez
problemu widza
moja karte, a akurat On nie, Stracilem tylko 2 dni, h... mu w d...
Epizod 2:
- Mam slackware 4 costam, swiezutkie, prosto z numeru Software,
instaluje
- MC troche poprawiony ale dalej trzeba 2 razy wciskac... i ekran wolno
chodzi
- duzo wiecej napisow przy starcie i semigraficzny konfig, jakis postep
jest, mysle sobie
- XFree dalej nie widzi mojej karty
- wywalam
Epizod 3:
- Jakas nowsza wersja, mam juz S3Virge i wszystkie systemy go widza i
obsluguja
- Niestety linux nie
- Gdzies przeczytalem, ze nie ma WYSIWYGU pod linuxa i mam pisac w
trybie tekstowym
na jakims TeXsie czy LaTexsie, gorzej niz w Tagu
- dostaje upgrade do XFree, Virge dalej nie ma
- precz z tym...
Epizod 4:
- widze linux plus w sklepie
- mysle: moze Debian to jest to i....
- Mowie, nie stary, daj se spokoj.Dosyc czasu juz zmarnowales, pomysl na
co ci to
potrzebne, ZA DARMO tak sie meczyc.Dosyc tego.
- Nie kupilem.
Motto:
Chcesz cos zrobic, zaopatrz sie w konkretne i sprawdzone narzedzia,zeby
ci nie zarzucili, ze problemy sa bo to szare-ware.
Chcesz sie bawic w nadziei, ze moze cos z tego fajnego wyniknie, bierz
linuxa. Do celow edukacyjnych jest pewnie dobry ale wymaga
cierpliwosci. Zanim
zaczniesz pracowac normalnie i pewnie to z windoza juz zrobisz to co
potrzeba.
Reasumujac:
Lepiej uzywac WAREZ niz SHAREWARE.
Pozdrawiam z przymruzeniem ;) oka.
Robert.
_The_World_Is_Mine____________________________________________________
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:06:24 MET DST