Re: Linux contra swiat.

Autor: Jan Rychter (jwr_at_icm.edu.pl)
Data: Tue 13 May 1997 - 20:53:43 MET DST


-----BEGIN PGP SIGNED MESSAGE-----

>>>>> "Janusz" == Janusz Stopa <jstopa_at_bear.com>:
 Janusz> I tak: 1. Zwolennicy Linuxa (ZL) twierdza, ze Windozy padaja a
 Janusz> Linux nie. -Gdzie jest takie zrodlo informacji, ktore by
 Janusz> potwierdzilo te dane? Prosze pominac reklamy Linuxa (jak
 Janusz> rowniez Msofta).

Doświadczenie wielu osób to chyba jedyne, co mogę przedstawić. Jeżeli
chcesz konkretnych dowodów, umówmy się na "konfrontację". Ja siądę przy
Twoim Windows, Ty przy moim Linuxie. Wygrywa ten komu uda się wywrócić
system. Nie wolno dotykać sprzętu ani robić rzeczy "nienormalnych" --
tzn. ja liczę na to, że nie skasujesz mi /lib/libc.so.5, a Ty na to, że
ja Tobie nie skasuję win32s.dll.

Skłonny jestem zakładać się o duże stawki, że nie uda Ci się NIC zrobić
systemowi.

 Janusz> 2. ZL uwazaja ze Linux jest najtanszy. Ale jezeli doliczy sie
 Janusz> koszt administracji, dodatkowych pakietow, itd. to jest to
 Janusz> ciagle prawda?

Zależy do jakich zastosowań. Zajmuję się udzielaniem konsultacji
dotyczących Linuxa (i innych UNIXów) -- faktycznie, takie usługi są
drogie. Drogi jest też dobry administrator (choć często można zatrudnić
tańszego, płacąc co jakiś czas za consulting). Nie znam jednak firmy,
która żałowałaby że użyła Linuxa.

Dodatkowych pakietów nie zdarzyło mi się dotąd kupować w żadnej firmie.
(co innego do domu). Nie było potrzeby.

Dodam jeszcze, że koszt administracji sieci z maszynami pod Windows jest
sporo większy od kosztu administracji sieci z UNIXami. (choć może się to
nie wydawać takie oczywiste na pierwszy rzut oka).

 Janusz> 3. ZL widza tylko W95, a wogole tylko ta czesc GUI. Jak zrobic
 Janusz> w Linuxie, aby np. otrzymac elastycznosc ODBC (to przeciez
 Janusz> wymyslil Msoft), pomijam DDE i inne.

"Elastyczność ODBC" ? Raczysz żartować. Jak można nazywać "elastycznym"
(i bazować swoją pracę na) zamkniętym, ograniczonym w implementacjach
protokołem, który może w każdej chwili podlegać dowolnym zmianom ?

Polecam szeroką gamę dostępnych pod Linuxem baz z interfejsem SQL oraz
obiektowych baz danych. Opartych na OTWARTYCH standardach. Nie
uzależnionych ślepo od jednej firmy i od jednej implementacji. Nie
wymagających kupowania następnych wersji oprogramowania od tejże firmy
tylko dlatego że wykryty został jakiś błąd.

 Janusz> Jak w Linuxie zrealizowac cos podobnego? Przez transfer zbiorow
 Janusz> ASCII? A jak zrobic by te obiekty wspolpracowaly na odleglosc
 Janusz> (DCOM)? A jak zrobic, zeby miec szybkie GUI (tak jak NT4)? A
 Janusz> jak zrobic, zeby ...

CORBA, SQL. Z mniejszych zabawek, bardziej zbliżonych do użytkownika:
OffiX, CDE. _Otwarte_ standardy. GUI nie komentuję, bo jest i to jest
dość oczywiste.

 Janusz> 4. Praktycznie wszystkie powazne programy sa dzisiaj w
 Janusz> pierwszej kolejnosci udostepniane na NT. Czy to samo da sie
 Janusz> kupic na Linuxa?

Bardzo niebezpiecznie uogólniasz. Na czym opierasz stwierdzenie
"praktycznie wszystkie poważne programy" ?

 Janusz> 5. W niezaleznej prasie potwierdzany jest fakt, ze
 Janusz> administracja NT jest 10x tansza od adm. Unixa. Np.: Unix jest
 Janusz> duzo bardziej pracochlonny gdy trzeba pozamieniac kilka
 Janusz> "workstations" miedzy sieciami, itd. A to kosztuje ...

Nie zgadzam się. Z doświadczenia wiem, że administrowanie UNIXami jest
na dłuższą metę i większą skalę o wiele tańsze niż NT. To złudzenie, że
można przed NT posadzić byle matołka i on wszystko zrobi. Za dobre
administrowanie NT też trzeba zapłacić -- różnica (IMHO) jest taka, że
rozwiązania UNIXowe działają.

 Janusz> Rozpatrujac sama maszynke z Linuxem i nic wiecej, to Linux jest
 Janusz> najlepszy; jasne, ze jezeli nic powaznego na nim nie dziala :-)
 Janusz> Ale chyba nie o to chodzi.

Mogę podawać liczne przykłady przypadków, gdzie właśnie _dzięki_ zmianie
systemu na Linuxa wszystko zaczęło działać normalnie. 100-200 dniowe
czasy pracy systemów (do wyłączenia zasilania), bezawaryjna praca...

[...]
 Janusz> Czy fachowiec, ktory proponuje rozwiazanie DOSowskie lub
 Janusz> Linuxowe wie DOKLADNIE z czego rezygnuje i co zyska? I czy
 Janusz> warto?

 Janusz> There is no free lunch.

Tu się zgadzam -- nie proponuję wszystkim i do wszystkiego Linuxa. Mówię
po prostu o tym co widziałem, co doradzam i co widzę że się doskonale
sprawdza.

Your mileage may vary.

I ostatni argument, jakiego mogę użyć, bardzo praktyczny. Jak już
pisałem, zajmuję się consultingiem. Gdy negocjuję i dyskutuję o różnych
projektach i pada propozycja użycia produktów Microsoft (lub innych
zamkniętych systemów), dość jasno stawiam sprawę: jeżeli użyty zostanie
Linux, _gwarantuję_ jakość i funkcjonowanie tego co zrobię. Mogę
_zagwarantować_, że to oprogramowanie będzie działać poprawnie (bo jeśli
by nie działało, mogę je poprawić, z systemem włącznie).

W przypadku NT nie mogę dać takiej gwarancji. Czy Ty możesz ?

 --J.

-----BEGIN PGP SIGNATURE-----
Version: 2.6.2i
Comment: Public Key -> http://sunsite.icm.edu.pl/~jwr/pgp.html

iQCVAwUBM3i4syts4vvDiyqtAQHvtQQAnZp5ttQZwEXkm6x23gNYKVrpwhSYLsXt
qgDShMIn2adYk3pLQKUG661kee9Q8JYQzZf3+PVuqTI/A5ueSxICwP50h+mS6nir
fCjaFfsNCkIMvZEabpoiinbKF4S4vBQM3oTZpY2Zel/zDa2LX9YK5Gwn1IE0k6E2
WkmgUErCieQ=
=hILP
-----END PGP SIGNATURE-----



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:05:49 MET DST