Autor: Jaroslaw Lis (lis_at_ict.pwr.wroc.pl)
Data: Sat 22 Feb 1997 - 22:24:30 MET
On Sun, 23 Feb 1997 17:40:44 GMT, venom_at_beauty.ternet.pl (Michal
>"Rafał Jakubiak" <xeno_at_free.polbox.pl> wrote:
>> Mam ten sam problem z Win95. Modem na com4. Win95 nie widza go do chwili
>>wlaczenia wykrywania modemow, potem jest w porzadku - do czasu ich
>>ponownego uruchomienia. [...]
>
>Hehe - no to macie dobrodziejstwa W95 i bezzworkowych patentow typu
>PnP. Potwierdza sie moja (i nie tylko) teza, ze PnP i W95 ograniczaja
>kontrole uzytkownika nad systemem - a ja nie lubie byc traktowany jak
>debilek, za ktorego trzeba decydowac...
Akurat w tym przypadku chyba wyjatkowo nie masz racji :-)
Przy PnP system pieknie ustawi ten modem na pasujace ustawienia,
a sa spore szanse ze G95 to nawet poprawnie wykryje.
>A w starym ukladzie jak sobie
>wylaczysz zworka com2 na karcie I/O, to Ci zadna Windoza nie wlaczy go
>z powrotem - musialyby jej urosnac rece do grzebania w
>motherboardzie...
Tu chyba o co innego chodzi - on usunal z W95 obsluge portu, ale przy
nastepnym starcie windoza oczywiscie wykrywa nowy [bo do tej pory
nieobslugiwany :-)] port, wlacza obsluge i prosi o restart.
No coz ... linux chyba zachowuje sie podobnie - tez sam przy starcie
wykrywa wszystkie porty :-).
Ale po prowdzie to juz nie jestem pewien, czy przypadkiem windoza nie
grzebie po setupie nowoczesnych plyt i sama czegos nie wlacza.
J.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:55:57 MET DST