Autor: Nyce_guy (nyce_guy_at_irc.pl)
Data: Wed 12 Feb 1997 - 07:32:37 MET
StaCH_at_tpnet.pl wrote in article <5dqkqq$4dh$5_at_mite.icm.edu.pl>...
>
>
> On 1997-02-10 Grego said:
> >On Mon, 10 Feb 1997 17:04:16 +0100 (CET), StaCH_at_tpnet.pl wrote:
> >>sie do tego, ze Winda pada raz dziennie
> >>lub czesciej a prasa utwierdza ich w
> >>przekonaniu, ze dokonali slusznego wyboru
>
> >ja tez nie jestem socjologiem, ale zjawisko potrafie sklasyfikowac.
> >nazywa sie ono glupota i jest jedynym znanym mi bytem realnym
> >(nie abstrakcyjnym), ktore ma miare~ nieskonczona~.
>
> To pojdzmy dalej?
> Mamy bardzo mala wydajnosc na
> zatrudnionego wlasnie miedzy innymi
> z braku sensownej komputeryzacji. Jak
> mozna okreslic decydentow od "polityki
> gospodarczej" ktorzy do tego prowadza?
> Wczoraj minister powiedzial, ze wstydzil
> sie powiedziec koledze z zagranicy ile
> osob zatrudnionych jest w polskich
> elektrowniach co oczywiscie wplywa na koszt
> energii tam wytwarzanej.
Ja bym sie wstydzil przynac koledze z zagranicy ze jescze sa tacy decydenci
w kraju.
Przeciez to bezsens zeby byly jakies polityki jak rozumiem realizowane
przez panstwo ministerstwo czy jakis taki twor.
To nie lata 50 chyba, co?
Czemu minister sie wstydzi? To niech panstwo sprzeda te elektrownie to
prywatny wlasciciel zadba aby nie bylo za duzo pracujacych i pan minister
nie bedzie sie wstydzil.
Co to za pomysl aby sie rzad zajmowal dzialalnoscia gospodarcza, moze
jescze konkurowac bedzie z wlasnymi obywatelami, co?
Bzdet.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:54:34 MET DST