Autor: Alek Rachwald (merlin_at_las.ibl.bialowieza.pl)
Data: Wed 05 Feb 1997 - 15:54:57 MET
At 07:46 97-02-05 +0100, you wrote:
...
>LUDZIE NIE ZMIENIAJCIE GUSa NA SB!!!!!!!!!!!
>
>Poprostu dokupcie sobie jakiegos burka SB za 90 zl i wszystko chula, nawet
>w W95 oczywiscie obsluga MIDI dalej znakomicie obsluguje GUS!! ;-)
...
>Robert Kowalski
Zaprotestuje nieznacznie. GUS gusem, ale mialem burka OPTI, i tenze:
generowal trzask na koncu kazdej sciezki przy odtwarzaniu CD i po kazdym
sygnale dzwiekowym w grach (co komu szkodzi, ale mialem go podlaczonego do
wzmacniacza i kolumn 125W sinus, prawdziwych, nie "komputerowych". To juz
nie byl trzask, to bylo bombardowanie). Za to mial szalenie ozdobna wieze
wirtualna hajfaj, ile razy toto wlaczylem, czulem sie jak na ruskim
targowisku. Program ktory potrzebowal SB16 jako karty a/d w ogole tego gowna
nie rozumial, a na koniec nie dalo sie odinstalowac. Tak sie wczepilo w
system, ze w koncu zaoralismy dysk. Po czym kupilem SB16 marki SB16, i robi
po dzis dzien. Mam wrazenie, ze te wszystkie karty "SB compatible" sluza do
wypelnienia miejsca w obudowie komputera. Taki, powiedzmy, bonus. Jak u
znajomego ktory kupil kompa co mial w specyfikacji karte dzwiekowa. Chcial
kupic bez tego, ale mu wyperswadowali, ze "to" praktycznie nic nie kosztuje.
Faktycznie, bylo to jakies "to", bez producenta i ze szczatkowa instrukcja.
Na razie nie przeszkadza, zacznie przeszkadzac to sie wyrzuci. Przypuszczam
ze trzeba lepszych fachowcow niz on czy ja zeby sklonic taki quasisprzet do
spolegliwej pracy.
w poczuciu rezygnacji-
merle
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:54:19 MET DST