Autor: Romuald Zylla (USER07_at_eng_1.mech.port.ac.uk)
Data: Tue 04 Feb 1997 - 20:02:20 MET
Jaros=B3aw_Tabor?=" <formatc_at_bevy.hsn.com.pl>
> On Mon, 3 Feb 1997 00:59:35 +0100 (CET), Marek Mali=BDski wrote:
>
> >Aktualnie nowe Caviary >1GB i oparte na dwu talerzach sa=20
> >naprawde OK tylko trzeba je dobrze zainstalowac w systemie (nastawy
> >w Biosie i drivery do sterownikow).
>
> SORRY! Jak powiesz ze od ustawien w BIOSie albo od driverow zalezy
> czestotliwosc powstawania bad-sectorow, albo uszkodzen mechaniki
> to natychmiast sprzedaje wszystkie Caviary ktore mam.
Ja powiem.
Mialem w starych czasach taka historie, ze dysk kolegi 40MB MFM byl
podzielony na dwie partycje programem speedstore albo Disk
Managerem.
W kazdym badz razie jedna partycja miala 6 glowic a druga 5 glowic
Fizycznie prawidlowo bylo 6. Jak sie robilo SpeeDisk na drugiej
partycji to program SP wskazywal ze sa bledne sektory. No to ja
zaznaczalem je w FAT i dalej robilem SpeeDisk. Po jakims czasie
bylo z 50 BADow ale ich nie przybywalo. Poniewaz dostalem
program SpinRite wiec postanowilem ponaprawiac BAD sektory.
Program zrobil nowy preformat bez utraty danych. Ale po kilku
dniach gdy probowalem robic SpeeDisk to znowu mi pokazywalo ze sa
BADy. Pozaznaczalem je wszystkie. I SpeeDisk puszczany
regularnie przez kilka miesiecy nie wykazywal juz nic nowego.
Za jakis czas przy innej okazji zaczalem analizowac NU kolejne
sektory jako logiczne i fizyczne i odkrylem rozna liczbe glowic
logicznych na tych partycjach. Przegralem co bylo mozna z D:
poprawilem dane na temat liczby glowic i zaformatowalem.
Na D: bylo moze jeden lub dwa BADy. Od tej pory - 5 lat nie
przybylo zadnego BADa mimo wielokrotnego puszczania SpeeDiska
i wielu innych programow przez kolejnego uzytkownika tego dysku.
c.b.d.o.
Romek
-- -_-_-_-_-_- Pecetologia to nauka eksperymentalna -_-_-_-_-_- ~~~~~~~~~ a wszystkiemu WINne sa komputery ~~~~~~~~~
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:54:17 MET DST