Autor: Romuald Zylla, T.Uni. of Lódz, PL (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Sat 04 Jan 1997 - 14:40:20 MET
At 12:17 97-01-04 +0100, you wrote:
>zylla_at_lodz1.p.lodz.pl (Romuald Zylla, T.Uni. of Lsdz, PL) wrote:
>
>>At 17:58 97-01-03 +0100, you wrote:
>>>Slawek Kos at Elektroprojekt Lodz <elpro_at_lodz.pdi.net> wrote:
>>>
>>>>Szukam w/w programu (wersja 3.0 dla W3.1).
>>>>Jest to "free Adobe Acrobat Reader", czyta pliki .pdf
>>>>Szukam tu, bo nie udalo mi sie sciagnac ze strony Adobe
>>>>pomimo zapewnien, ze jest "free" moge go sobie wziac.
>>>> Slawek Kos -> elpro_at_lodz.pdi.net
>>>Wcale nie prawda ! Sciagniecie najnowszej wersji
>
>> Wiec twierdzisz ze czlowiek klamie ?
>
>Wcale tak nie twierdze ... Jezeli kogos urazilem, to bardzo
>przepraszam, byc moze za szybko odpisalem ...
Mnie na pewno nie. Tylko jestem w prowokacyjnym nastroju.
>> Uwazaj co mowisz. To ze tobie sie udalo sciagnac to moze
>> akurat miales szczescie. Moze wiesz, ze to zalezy od pory
>> dnia.
[ciach na temat erystyki]
>Jezeli zas chodzi o strone merytoryczna ...
>Apropos pory dnia dobrej do sciagania plikow, to dobrze jest wiedziec,
>gdzie znajduje sie dany serwer i w ten sposob przewidziec pore dnia, w
>ktorym ruch jest najmniejszy. Dla serwerow w Stanach najczesciej sa to
>godziny poranne w Polsce (to jeszcze zalezy od konkretnego stanu).
>Jezeli chodzi o www.adobe.com, to polecam do godz. 11 rano ...
Moze dodam od strony merytorycznej ze :
czesto przegladarka twierdzi ze nie moze znalezc jakiegos serwera.
To na ogol swiadczy o duzym ruchu w sieci a nie o blednym adresie.
Jedyna rada to sprobowac rano przed 9 polskiego czasu.
Albo najlepiej w sobote i niedziele.
(jesli ktos ma zboczenie sieciowe lub silne uzaleznienie od Internetu)
>Pozdrawiam ...
>Michal Jarski
-- Romek -_-_-_-_-_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _-_-_-_-_- ------ PeCetologia jest nauką eksperymentalną ! ------ """""""" a wszystkiemu WINne są komputery """""""""
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:50:56 MET DST