Autor: Maciej Puzio (puzio_at_medianet.com.pl)
Data: Mon 11 Nov 1996 - 18:26:12 MET
Wojtek_Piecek_at_camk.edu.pl wrote:
[ciach!]
> > No to rzeczywiscie byli za predcy w jezyku. Mysle, ze po tej dyskusji
> > w TCH odbedzie sie szkolenie na temat o co pytac najpierw.
> > TCH ma delikatna nauczke, ze takiego szkolenia nie zrobilo.
> >
> > Romek
> >
>
> A zalozymy sie ze nie? Nigdy nie zajmowales sie komputerami czy co? Myslisz
> ze jest to rozumowanie typu: Czerwona strzalka - to zielone kolko? Czy nie
> zdajesz sobie sprawy ze obowiazuje tutaj kilka zasad, jedna z nich jest
> zdobywanie wiedzy aby wszystkiego za kazdym razem od poczatu nie powtarzac i
> dochodzic do wnioskow szybciej. Ma to swoje koszty - wymiana takiej plyty
> glownej to jest NASZ koszt, Ty sie tylko pomeczysz z wyjeciem, dostajesz
> jednak nowa plyte. jesli za kazdym razem bysmy dochodzili czy bateria sie
> wyczerpuje podczas pelni ksiezyca czy tez calkowitego zacmienia to bysmy te
> plyte (nie wazne, bakterie) wymienili za miesiac. Wniosek byl szybki -
> wymienic plyte bo to mozna zrobic SZYBKO.
Zalezy. Dla doswiadczonego serwismena (servicemana?) rozmontowanie calego
komputera, wymiana plyty i zmontowanie spowrotem to moze pestka. Dla mnie
(klienta), ktory nigdy w zyciu tego nie robil, i ktory niedawno niezle sie
napocil instalujac dwa SIMM-y (zajelo mi to chyba z godzine), to rzecz wprost
nie mieszczaca sie w glowie. A skad ja mam miec pewnosc, ze wymieniliby mi
plyte glowna, gdybym nawet ja przyniosl rozmontowana? Moze wymieniliby tylko
baterie i powiedzieli: teraz jest OK (bo faktycznie jest OK)?
Poza tym, czy nigdy nie slyszales, ze niektore komputerowe komponenty/urzadzenia
faktycznie zle dzialaja tylko "przy pelni ksiezyca"? I jest to powod do wymiany, bo
powinny dzialac poprawnie niezaleznie od takich okolicznosci.
A moze tu chodzi o taki mechanizm: TCH wymieni kazdy element, byleby byl wymontowany.
Szkoda czasu na sprawdzanie czy jest zepsuty, skoro klientowi chcialo sie wymontowac,
to pewnie jest zepsuty. To moze byc nawet fajne dla TCH, ale nie dla klienta, ktoremu
sprzet odmawia posluszenstwa w sposob ciagly (i nie musi sie specjalnie wysilac, zeby
to zademonstrowac). Nie wiem, czy o to Ci chodzilo, napisales dosc niejasno.
> Oczywiscie sa to wnioski skrocone, nie zawsze obowiazuja (czasem jest to
> nadmiarowe, tym razem byc moze bateria by wystarczyla, byc moze?), ale
> naprawde jest to rowniez na korzysc klienta.
No... w moim przypadku chyba nawet BARDZO nadmiarowe. Ciekawe co bys powiedzial,
gdybys w warsztacie samochodowym stwierdzil: "Cos mi nawala kolo, moze trzeba je
wymienic", a mechanik na to: "Niech pan wymontuje podwozie".
> Ciekawe kto bedzie takie szkolenie prowadzil? Proponuje abys sie zglosil,
> bardzo chetnie dowiem sie jakie to pytania powinienem zadawac jak sie
> bateria wyczerpie, jakie mam pytanie zadac jak naped cd philipsa nie dziala
> z jedna z kart 3com, jak konroler ncr nie dziala z qantum (ma problemy), jak
> nagrywarki maja problemy z ncr, jak streamer ma problemy pod novelem na
> kontrolerze takim a takim, jak ups robi wszystko (nawet gra muzyczki) ale
> nie podtrzymuje napiecia. i tak dalej i tak dalej.
Podpowiadam:
"Czy kupil pan plyte glowna (czy cokolwiek innego, z czym przychodzi klient)
osobno czy w zestawie?"
A dalej, jesli klient kupil komponent osobno:
"Czy woli pan sam rozmontowac komputer, czy tez my mamy to zrobic? Jesli pan
wybierze to drugie rozwiazanie, bedzie pan musial zaplacic niewielka kwote za
robocizne."
W przypadku bateryjki (czy innego drobiazgu) powinno sie jeszcze zapytac:
"Zaraz sprawdzimy, czy przypadkiem nie jest to kwestia wymiany baterii. Jesli tak,
to w ogole nie ma sensu wymontowywanie komputera"
A tak w ogole to pierwsze szkolenie powinno miec tytul: "Jak zaskarbic sobie
uznanie klienta poprzez elastyczne podejscie?". Klient "zaskarbiony" to prawdziwy
skarb; dziwne ze w TCH o tym zdaja sie nie wiedziec. Efekt - dluga dyskusja o
wydzwieku antyreklamy rozpoczeta przez klienta "zaskarbionego inaczej". :-)
Pozdrowienia
Maciej Puzio
puzio_at_medianet.com.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:55:42 MET DST