Autor: Jaroslaw Tabor (formatc_at_hsn.com.pl)
Data: Sat 21 Sep 1996 - 20:46:00 MET DST
In <3242ccae.1784966_at_gryzmak.lodz.pdi.net>, marekc_at_gryzmak.lodz.pdi.net (Marek Ciesielski) writes:
>Sam mam taki zasilacz. Wlacza sie co jakis czas i po kilkudziesieciu
>sekundach wylacza sie. Kiedys byly takie fajne obudowy :)
>Swego czasu komputery XT mialy zasilacze, ktorych wentylatory
>pracowaly w zaleznosci od poboru pradu (tak mysle), czyli jezeli proc
>troche wiecej pracowal to i wentylator wiecej wyl...
Ja mam zasilacz ktory ma termistor (albo cos podobnego) przyklejony
do radiatora tranzystora kluczujacego przetwornicy. Jak jest zimo to stoi
po pewnym czasie sie rozpedza, ale jak pracuje na baaardzo wolnych obrotach
to strasznie warczy. Poki co mam stary polski zasilacz impulsowy
(taka czarna skrzynka z wielkim radiatorem z tylu) i zastanawiam sie czy go
nie podlaczyc do komputera. On jest wogle bez wiatraka.
-----------------------------------------------
| Jaroslaw Tabor
| email: formatc_at_bevy.hsn.com.pl
| http://www.hsn.com.pl/home/formatc
-----------------------------------------------
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:54:05 MET DST