Re: Szukam TSRa grajacego WAVy

Autor: Piotr Trzcionkowski (trzcionk_at_us.edu.pl)
Data: Fri 13 Sep 1996 - 17:28:24 MET DST


Krzysztof M. Obrzud wrote:
>
> On Wed, 11 Sep 1996 22:32:54 GMT, trzcionk_at_us.edu.pl (Piotr
> Trzcionkowski) wrote:
>
> >
> >Bbdura. Jak gosc nawiazuje do Win to mu pisze, ze niech sie zdecyduje.
> >Skoro moze odpalic z niego programy Dos to w czym tak naprawde
> >problem. Jak chce niech sobie odpali OS/2. byleby sie w koncu
> >zdecydowal.
> >
>
> Pogubilem sie kto komu odpisuje i na co. Zakladajac jednak ze "gosc"
> to ja, to zareaguje.

Wydaje sie, ze tak. No ja tez w tym momencie juz sie zgubilem (nie mam
pod reka archiwum listow). Ale przynajmniej trzymam sie tematu.

> Po pierwsze uwazam ze programy dosowskie lepiej uruchamiac pod dosem a
> nie pod windowsami, a programy windowsowe pod windowsami a nie pod
> OSem. Czasami mozna to robic jesli nie da sie tego uniknac, ale jesli
> mozna to po co mieszac systemy.
> Po drugie dlatego szukam grajka pod dosa, bo pod windowsami nie chce
> sie odpalic a pod Osem sie uruchamia ale kaszani ekran.

Chyba zle mnie zrozumiales. Jesli istnieja pliki WAV to najbardziej
wykorzystujacym je systemem jest windows. O os/2 pisalem tylko dlatego,
ze Grego jest zdecydowanym przeciwnikiem windows a zwolennikiem os/2 i
jak Ci bede proponowal win to od razu zaczie nawijac o os wiec
uprzedzilem go (i tak sie doczepil). A to byla odpowiedz na jego
propozycje. Chodzilo tylko o to, ze przelaczanie windows/dos nie bardzo
jest potrzebne m.in. dlatego, ze windows raczej dobrze wspiera programy
Dosowe (szczegolnie win95) a WAVy najsprawniej pracuja w Win. W koncu i
tak nie wiem co Ci sie nie chce odpalic. WAV ? Chyba nie.

>
> >
> >Jak wyzej napisalem moze odpalic tego OS/2 ale byc moze w zyciu nie
> >widzial a win kradziony lub legalny ale ma(jak napisal).
> >>
>
> Widzial , widzial i jak wynika z pierwszego lub drugiego postingu to
> nawet posiada.

A czy mowie, ze nie. Wskazuje na to, ze jest bez znaczenia czy masz to
legalne czy nie i tyle.

>
> A czy mam programy kradzione czy nie to sprawa miedzy mna a ich
> producentami, proponuje raczej zebys bardziej interesowal sie
> licencjami na programy zainstalowane na swoim komputerze niz snul
> domysly na temat moich.

A kradnij sobie albo nie. Twoja sprawa. Ale jak mi cos ukradniesz to
chyba sam wiesz, ze ostro zarezguje. Poza tym gdyby to byla tylko sprawa
miedzy producentami a Toba to po byloby prawo. Zalatwilibyscie to po
cichu. Nie mam zamiaru popierac zlodziejstwa i nieuczciwosci dlatego, ze
wiekszosc programow jest kradziona. Dlaczego od razu zaczynasz mi
proponowac zainteresowanie licencjami na swoje programy. Skad w ogole
wiesz, ze mam swoj komputer? Alez nie mam.

>
> Krzysiolek
>
> ------------------------------------------------------------
> Krzysztof M. Obrzud
> kobrzud_at_rmf.pl
> -----------------------------------------------------------

Piotr Trzcionkowski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:53:56 MET DST