Re: Padniety dysk Caviar 425 MB

Autor: Piotr Łuczak (luczakp_at_doskomp.lodz.pl)
Data: Wed 11 Sep 1996 - 15:43:52 MET DST


Michal Rok wrote:
>
> Mam takie cos: padniety dysk WDAC-1425-00F, 425MB, i pomyslalem ze
> gdyby ktos mial cos podobnego, to mozna by zrobic z nich jeden, ale
> dzialajacy. Problem z nim wyglada tak: pewnego pieknego dnia odmowil
> pracy, a kiedy zaczal dzialac, pracowal z predkoscia srednio 100 kb/s,
> mocno przy tym machajac glowica. Ok. 1000 sektorow na calym dysku,
> losowo rozlozonych, nie chce sie przeczytac i zglasza rozne bledy, od
> Drive Not Ready do Data Error. Niektore z nich, mimo ze sie czytaja, sa
> zawalone danymi niewiele majacymi wspolnego z orginalna zawartoscia.
> Wadliwe sektory sa stale w tych samych miejscach. Moze ktos ma pomysl,
> co moze byc przyczyna takiego zachowania?
> Czy takie objawy moga oznaczac padniecie elektroniki, czy tez
> mechanizmu?
>
> pozdrowionka,
>
> Michal
>
Z moich doswiadczen wynika, ze moga byc co najmniej 2 przyczyny,
pomijajac oczywiscie wady produkcyjne i warunki eksploatacji :
1) kieszen na HD - moga sie dziac cuda, NortonDiskDoctor moze wykrywac
bad sectors i je usuwac, a one na nowo sie pojawiaja. To moze byc od
przetartej wstazki (ostre piny w kieszeni czesto maja z nia kontakt).
Jesli to ten przypadek, sprawdz podlaczenie bez kieszeni, bezposrednio
do przewodu od sterownika.
2) wysuwaja sie kable od zasilania z wtyczki. Tego na szczescie nie
doswiadczylem sam, zdazylem to zauwazyc zanim uruchomilem dysk. Boje sie
pomyslec, jakie moga byc efekty.

> 1.5 roku), stal w obudowie i nie byl narazany na transportowanie czy
> ekstremalne temperatury.

Mam 2 dyski : Caviara 250MB kupionego w 1993 roku i Caviara 1600MB z
gieldy maj'96. Z oboma dyskami dosyc czesto udaje sie w podroze,
starajac sie je zabezpieczyc np. gabka. Z oboma nie mam ZADNYCH
klopotow.

Pozdrowienia, powodzenia.
  Piotr.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:53:52 MET DST