Re: Moje trzy grosze ...

Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Tue 10 Sep 1996 - 12:55:06 MET DST


On Tue, 10 Sep 1996, BARTOSZ J. DEKA wrote:

> Wczoraj wzialem do reki GAMBLERA (czy jego wydawca nie jest
> przypadkiem LUPUS ?), i posrod tekstow o grach znalazlem tekst o ...
> SRANIU, dokladnie tak. Co to ma wspolnego z grami (i etyka) ???
> Ano nic, ale co za reklama ... I dzieciaki na boisku maja o czym
> gadac, a gazeta sprzedaje sie ze ho,ho. Bo dzieciaki to lubia ...

A moze wasc nie jest obarczony poczuciem humoru, bo ja mam owego Gamblera
i komu go daje to osoba ta jest bardzo rozbawiona niniejszym artykulem.
Gambler to ma do siebie, ze jest to czasopismo dla graczy, czyli ludzi
ktorzy nade wszystko czynia sobie rozrywke, niekoniecznie zwiazana z
komputerem, a to normalne, ze im beda "lepsze teksty" w gazecie, tym
wiecej osob ja kupi. A nikt przeciez nie kaze kupowac ci konkretnych
czasopism, zawsze mozesz pozostac np. przy Gosciu Niedzielnym...

> W tym miejscu chcialbym dojsc do dosc smutnego podsumowania mojego
> lania wody. Jakos zawsze naiwnie myslalem ze to media ksztaltuja
> swiadomosc czytelnika. Ze sa obiektywne (przynajmniej pisma nie
> polityczne) i pisza o wszystkim co ma zwiazek z zakresem ich
> dzialalnosci. No coz gore jednak wziela chec zysku i, przepraszam za
> wyrazenie, wlazenie w d... czytelnikowi.

A czy ty masz za zle ludziom, ze chca sobie zarobic na zycie ? Wszedzie
opisuje sie to, co akurat jest na czasie, co jest modne, co sie kupuje.
Sprobuj wydawac gazete bez troski o czytelnika i przyslowiowego wlazenia
mu w d... to ciekawe jak dlugo pociagniesz...

                                                        Jurand

                                        



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:53:50 MET DST