Re: Licencja i Microsoft

Autor: Marcin Kadziolka (kalma_at_silesia.ternet.pl)
Data: Mon 02 Sep 1996 - 21:19:49 MET DST


On 23-Aug-96 11:27:14 S. D. (nyce_guy_at_irc.pl) wrote:

>To wzytsko nic. Cale komunikaty TPSA w Polsce ktore sa i po polsku i
>swiatowo po angielsku sa czytane akcentem spod Berdyczowa. Na przyklad
>komunikaty o zmianie numeru kierunkowa itp.
>Ostatnio slyszalem lepszy kwiatek TPSA pozazdrosciwszy amerykanskim
>Telecomom zalozyla serwis Poland Direct gdzei dzwoni sie z USA do Poslki na
>koszt odbiorcy w Polsce. Pomysl dobry tylko.......
>Pod numerem w USA 1 800 993 0048 mily glos mowi cos po polsku a pozniej
>fachowcy z TPSA umiescili informacje prawdopodobnie po angielsku gdzie
>jakis pan wymawiajac wszystkie RRRRR jak w hiszpanskim wyrazie carramba
>mowi co takiego:
>"Welcome to polish telecom, please wait for the our operator"
>To nie jest po angielsku chyba sie kazdy zorientowal, konstrukcja "the our
>operator"
>jest przepiekna i swieza(:))). A przeciez mozna pojsc do ageencji
>aktorskiej i za $500 dostac kogos kto z poprawnym akcentem i wymowa powie
>to krotkie zdanie.
>Skad tyle nie-profesjonalizmu u firmy ktora pisze o sobie ze za cel ma
>"zostac wiodacym operatorem w Europie Wschodniej". Czy nic nie potrafia
>zrobic jak powinni?

Nie tylko z USA mozna posluchac tego wspanialego komunikatu, ale rowniez z
Europy (na pewno z Francji i Niemiec). A i nie trzeba bylo nawet agencji - toz
to uczen z jakiegos liceum powiedzial by owo zdanie z lepszym akcentem.

Na razie
     Marcin



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:53:36 MET DST