Autor: B. Ryszard Jasicki, Serwis Komputerow Osobistych (rjasicki_at_telbank.pl)
Data: Sat 29 Jun 1996 - 19:16:44 MET DST
At 04:54 29.06.96 +0200, you wrote:
>On Fri, 28 Jun 1996 21:08:54 +0200 Marisz Studzinski wrote:
>
>>Programowaniem
>>zajmuja sie teraz profesjonalisci a nie gowniarze co przeczytali
>>ksiazke 'jak programowac w C'.
>
>kolejny co sie wypowiada, nie majac bladego pojecia o temacie.
I zebyz to jeszcze mial racje!
>
>Ja sie zamartwiam, ze pracy dla profesjonalistow jest coraz mniej,
>a ten mi tu, ze TERAZ programowaniem to sie zajmuja profesjonalisci.
Pracy nam, Grzesiu nie braknie. I to mimo, ze sporo nieukow bierze sie za
nasza robote. W Polsce zaczyna sie juz pojawiac rynek dla fachowca, chocby i
dowolnie drogiego, specjalisty od poprawiania po 'fachowcach' i ratowania
'na sygnale' tego co ktos inny spapral. Patrz na sam dol.
>
>Nie trzeba siegac zreszta az tak daleko - ogromna wiekszosc
>programujacych w Visual Basic'u jest programistami, ze o kant
>dupy rozbic, [sorry, aczkolwiek bez przekonania],
>a mimo tego sa w stanie stworzyc UZYTECZNE aplikacje.
I to znacznie ladniejsze z wierzchu niz te od zawodowcow, ktorym juz sil i
enegrii nie starcza by po dopieszczeniu jadra, ktore nigdy nie nie ma prawa
nawalic, bawic sie jeszcze miedzymordziem do uzytkownika.
Tylko mi nie piszcie, ze twory MS sa jednak sliczne - napisalem o
_zawodowcach_ ktorym _sie_ nie_sypie_. ;))
>
>To samo (niestety) dotyczy adminow - jak patrze na rozwoj
>oprogramowania do zarzadzania/monitoringu/konfiguracji
>network systems, to zaczynam dostrzegac na (wcale nieodleglym)
>horyzoncie zmierzch zawodu admin'a.
>To juz niedlugo moze byc ktos taki jak pisze Slawek: zwykly technik.
>
Wtedy bede mial zniwa. :))
Nie rzadziej jak raz na dwa miesiace ratuje system, ktorego historia jest
mniej wiecej taka:
- kable sieciowe kladl w firmie Pan Elektryk albo Pan Telefoniarz - nagminne.
- serwer uruchamiali Panowie z Firmy Komputerowej, ktora ten serwer
sprzedala (nic trudnego - w ksiazce do instalacji jest napisane cos w tym
stylu: 'wloz dyskietke nr 1 do A: i postepuj w/g instrukcji na ekranie' wiec
Pan Instalator iles razy nacisnal enter az zobaczyl 'succesfull') - nagminne.
- siecia administruje gowniarz (sorry), ktoremu zalatwilem zwolnienie z jego
poprzedniej pracy bo byl nieodpowiedzialnym i niebezpiecznym dla otoczenia
sieciowego userem. On teraz ma pare kwitkow, ktore usyskal na kursach po
pare baniek i jest guru. A to ze zapomnial, iz uprawnienia sa po to glownie
by ich nie dawac, i nadal wszystkim w firmie "all" do root (moze z lenistwa)
dzieki czemu panienka z ksiegowosci szukajac wolnego miejsca wykasowala
polowe SYS:/SYSTEM bo nie wpadlo do jej slicznego lebka, ze zbiory, ktorych
znaczenia nie rozumie sa jednak potrzebne ... . Ten szczyl=>admin i wyciecie
SYS:/SYSTEM (w polaczeniu SYS:/PUBLIC, zreszta) to autentyki. Sam nie wiem:
:(, czy moze raczej :)?
>
B.R.J., tj.:
B. Ryszard Jasicki
rjasicki_at_telbank.pl
B->)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:47:05 MET DST