Re: W co inwestowac?

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Thu 27 Jun 1996 - 21:40:46 MET DST


On Thu, 27 Jun 1996 15:53:38 +0200 you wrote:

>Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT) wrote:
>
>> jest pewna subtelna roznica miedzy tym do czego uzywaja windoze
>> miliony tlumokow, a tym czego od niego wymaga Wojtek
>> ;-)
>Dzieki tym milionom tlumokow, ktore na codzien korzystaja z Windows mamy
>teraz simmy 4MB po < 100 zl, akceleratory graficzne true color za grosze,
>64-bitowe procesory i dyski 3GB w zasiegu finansowych mozliwosci
>przecietnego uzytkownika. I mozemy sobie na tym instalowac te Warpy,
>Linuxy, FreeBSD czy inne 'elytarne' systemy. Warto o tym pamietac.

Tym razem Tomku nie moge sie zgodzic z Twoim rozumowaniem.
Ten sam efekt osiagnelibysmy majac miliony rozsadnych klientow,
wiec ja na tlumactwie nic nie korzystam (w przeciwienstwie do Wilusia Gejtsa)

Linuxy i FreeBSD mielibysmy i tak, bo to dzielo takich jak my.
Ale jesli padnie MAC i WARP - to bedzie wina wlasnie tlumokow,
ktorzy sami zakladaja sobie petle na szyje (monopol).

Zdaje sobie sprawe, ze uzylem bardzo grubego (jak na mnie) slowa,
jednak po pierwsze wcale nie uwazam wszystkich uzytkownikow w95
za tlumokow, a po drugi pisalem podku.... dyskusja na pewnym
wloskim chat'cie, w ktorym banda baranow uzywala wylacznie argumentow
typu: RYNEK WYBRAL, albo A WIDZIALES TE KOLEJKI O POLNOCY
(mowa oczywiscie o histerii w dniu rozpoczecia sprzedazy w95).

Sto tysiecy ludzi stoi w kolejce, zaden sie kompletnie nie zna na tym
co ma zamiar kupic i kazdy rozumuje: ja co prawda sie nie znam,
ale przeciez nie moga sie mylic wszyscy.

Ale prawde mowiac, nie tyle do stada nalezy miec pretensje
tylko do jego przewodnikow, czyli w tym przypadku do pismakow
komputerowych. Dzis otwieram Micro & Personal Computer i czytam:
"ormai lo sanno tutti: w95 e' stata una bella fregatura"
(mniej wiecej: "jak sie juz wszyscy zdazyli zorientowac - tym w95
zrobiono nas w konia"). I kto za to odpowiada? Przez dwa lata
90% artykulow to byly artykuly na temat kolejnych beta Chicago,
artykuly o istniejacych na rynku rozwiazaniach alternatywnych
mozna bylo policzyc na palcach jednej reki. A dzis sa zdziwieni.
Ba! Oburzeni! Zjawiskiem ktore sami wywolali. Bezinteresownie!
(gdyby tak nie bylo, gdyby rzeczywiscie wilus kupil ich wszystkich,
to i dzis nie pisaliby w ten sposob).
A przeciez to elementarny obowiazek uczciwej publicystyki
w jakiejkolwiek dziedzinie: naswietlac sprawe z roznych stron,
isc przed czytelnikiem a nie za nim (za czytelnikiem to chodza
brukowce a nie prasa fachowa). Czytelnik od prasy fachowej
ma prawo oczekiwac WIEDZY. I ostrzegania przed zagrozeniami.
Jezeli sam jest za glupi, zeby je dostrzec.
Zbyt mocne?
Nie wydaje mi sie.
Ja nie kupilbym produktu M$ nawet gdyby byl o wiele lepszy
od WARPa, bo zylem zbyt wiele lat w panstwie w ktorym zmonopolizowane
bylo wszystko, wiec wiem jakie skutki pociaga za soba monopolizacja
czegokolwiek.
Na szczescie WARP jest znacznie lepszy (pod KAZDYM wzgledem,
z interfejsem uzytkownika wlacznie) co bardzo poprawia moje
samopoczucie.

Nie mam nic przeciwko Billowi Gatesowi. Niech sobie spokojnie zyje,
niech zarabia nastepne miliardy. I zaczne nawet kupowac niektore
produkty M$ przykladajac swoje pare groszy do jego majatku,
ale dopiero wtedy kiedy udzial m$ na danym rynku spadnie ponizej 40%.

Dzis moglbym np. kupic program pocztowy microsoftu, bo tu napewno nie
dzierzy monopolu, ale niestety - jest to niemozliwe, bo M$ EXchange
to qpa, ktora nie dosc ze kiepska to w dodatku usiluje za posrednictwem
bandy wiernych ale miernych klientow M$ narzucic kolejny "proprietary
standard".

Grego

--
/------------------------------------------------------------------
Gregorio Kus    Grego_at_RMnet.it                 Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy     http://www.RMnet.it/~grego     Grego_at_FreeNet.hut.fi


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:46:37 MET DST