Re: Plyty SHUTTLE !!!!!

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Tue 20 Feb 1996 - 05:03:11 MET


  Bylo na tej liscie juz pare glosow niepochlebnych o plytach shuttle,
ale do tej pory tak bardzo sie nimi nie przejmowalem, i w zasadzie z mojej
HOT433 z Intelem 100MHz bylem zadowolony.

Teraz jednak przebrala sie miarka:

  Zaczynajac od poczatku: pierwszym WIELKIM zawodem bylo dla mnie to, ze
poza Space Agency zadnych innych Shuttli na internecie znalezc nie mozna.
   W dzisiejszych czasach powazna firma, w dodatku Z BRANZY!,
ktora nie postawila najnedziejszech chocby web-serverka (a niechby i Gopher,
a nawet i samo ftp) juz zaczyna wygladac niezbyt powaznie.

Potem moja drukarka zaczela przeklamywac znaki (zawsze ten sam bit - 10H,
tak ze ze spacji np. robila mi 0 [w odwrotna strone - nigdy, widac na jedynki
pazerna jakas]). Robila to z rzadka (i zupelnie randomnie) w zasadzie jakies
dokumentacje sie drukowalo i tak, ale kazda proba zapuszczenia jakiejs
grafiki konczyla sie bardzo zle. Myslalem, ze staruszka Epson (ma juz 4 lata
ciezkich robot za soba :-) zaczyna odmawiac posluszenstwa. Troszeczke mnie
zaniepokoilo, ze na auto-tescie drukuje nadal przeslicznie. Myslalem - no coz
padl port.

Zaczalem jednak kombinowac z tymi cholernymi portami szeregowymi i dokupilem
nowiutka multi I/O. Cos mnie tknelo - ustawilem port drukarki na niej na lpt2
zrobilem wydruk i co? wszystko pieknie ladnie. Wkurzylem sie, bo choc to niby
drobnostka, ale za najdale 3 miesiace ja przeciez sprzedam i co mam oszukiwac
klienta? A jesli nie to ile mi da za karte, nie dosc ze uzywana, w zasadzie
juz przestarzala (dzisiejszy entry level to przeciez P75) to w dodatku
z niewielkim ale ewidentnym niedomaganiem?

Na mysl jednak o rozbieraniu komputra, uzeraniu sie ze sklepikarzem,
machnalem reka i zostawilem jak stalo.

Przedwczoraj wlaczylem maszyne i ku mojemu zdumienu: zobaczylem OSa bez myszy.
Przyznam szczerze ze w pierwszym momencie nawet nie wiedzialem jak z niego
wyjsc. Zmieniam myche - to samo. Zmieniam port - to samo. Obydwa na MB -
nie dzialaja (te na doplujce, tzn multi I/O - jak najbardziej).

To juz mnie wkurzylo naprawde. Gdyby nie bardzo pilna robota - juz bym
poszedl ja oddac. ma przecie jeszcze z 8 mies. gwarancji.

A to jeszcze nie wszystko: juz 3 razy w ciagu ostatnich dni, bootstrap
mi diagnozowal brak dysku sztywnego. Po resecie HW - wszystkow wracalo do
normy. W tej sytuacji nie wierze w wine mojego Quantuma - po prostu ta
cholerna Shuttle sie rozpada. Port po porcie, interfejs po interfejsie.

I to by bylo na tyle
co do Shuttli

i napewno juz w zyciu nie kupie wynalazku firmowanego Shuttle

Grego

--
/------------------------------------------------------------------
Gregorio Kus    Grego_at_RMnet.it                 Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy     http://www.RMnet.it/~grego     Grego_at_FreeNet.hut.fi


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:08 MET DST