Autor: Jarek Lis (lis_at_cyber.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Wed 14 Feb 1996 - 16:35:46 MET
Maciej Czapkiewicz (czapkiew_at_uci.agh.edu.pl) wrote:
: Nie wiem, czy czytaliscie o tej ustawie wymagajacej atesty na wszystko,
: lacznie z komputerami...
: Ciekawi mnie, czy jk sie sklada komputer z zasilacza w obudowie z atestem
: (czy ktos w PL takie cos w ogole sprzedaje?)
Wszyscy. Wiesz jaka jest kara za sprzedawanie rzeczy bez atestu ?
100% ceny trzeba odniesc do kasy urzedu skarbowego. Dlatego obudowy tak
podrozaly..
: i pozostalych flakow zasilanych
: napieciem bezpiecznym, to ten komputer mozna traktowac jako z atestem, czy
: tez trzeba robic atest od nowa (placic niewiadomoile i czekac niewiadomojakdlugo?). Any comments?
Nie wiem, czy calkowicie legalnie, ale calych komputerow chyba nikt nie
atestuje. Sa na to dwa punkty w ustawie:
1. Nie podlegaja atestacji produkty zasilane napieciem bezpiecznym....
2. Wolno sprzedac nie atestowany wyrob, jesli jest on na indywidualne
zamowienie. A czyz moj 486, na plycie Shuttle, z karta S3,
dyskiem 1G, koniecznie Conner, etc.. nie jest na indywidualne zamowienie?
Tak swoja droga, jest to kolejny przepis wydany przez postkomunistyczne
wladze, ktory wyjatkowo do komputerow nie przystaje.
Z wymagania atestu na monitor i zasilacz sprzedawcy powinni sie tylko
cieszyc - wreszcie maja z glowy ewentualny problem odszkodowan w przypadku
np. porazen, pozaru, etc (tak swoja droga - czy ktos sie kiedys spotkal z
kopiacym zasilaczem, albo takim, ktory by ogien z siebie dal?
Dobrze je Chinczyki robia...).
Ale faktycznie - przepis moglby sie jasno wyrazic na temat skladakow..
Jaroslaw Lis
+------------------------------------------------------------------------+
| lis_at_ict.pwr.wroc.pl | Institute of Engineering Cybernetics |
| tel 48-71-202636 | Technical University of Wroclaw, Poland |
| fax 48-71-203408 or 517398 | |
+------------------------------------------------------------------------+
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:03 MET DST