Autor: Zeligowski Lukasz (mms011_at_loqi01.elka.pg.gda.pl)
Data: Tue 09 Jan 1996 - 13:49:30 MET
On 7 Jan 1996, Bogdan Haehne wrote:
> BOZE - kochani - gdzie Wy zyjecie ?????
Polska :))
> Informatycy - zawodowcy lub amatorzy (w przewadze) zejdzcie z wyzyn
To sa wyzyny? Czy wymaganie od systemu, zeby chodzil to sa wyzyny?
Moim skromnym zdaniem (IMHO?) to jest norma, jedynie kilku dobrych ludzi
od reklamy wmowilo innym, ze tak nie jest i nic sie nie stanie, jak
system padnie kilka razy - przeciez to tylko komputer no nie?.
Dyskusja jest raczej w celu uswiadomienia innych jak powinno byc!
> przetwarzaja. W 90 proc. skomputeryzowanych firm pracuje jakas b. wczesna
> wersja Novell'a (zprzed II.1994 r. !! - jasne?, najczesciej 3.11). Srednia
> sprzetu to PC 286 - 386SX, czasami zdaza sie serwer plikow 486SX.
To gdzie ten sprzet jest kupowany?
Najgorszy komputer jaki ostatnio widzialem w sklepie to 486DX2/66 z 4MB RAM
Nigdzie nie ma 386DX, a sprzet kupowany 4 lata temu praktycznie nadaje
sie do zlomowania (poprostu sie zuzyl!) - ewentualnie mozna wykorzystac
je jako terminale!
> Jak z powyzszego wynika najwiecej oprogramowania (systemy, sieci, edytory,
> arkusze kalk.) pochodzi z nielegalnego zrodla.
Czy to jest normalne? Chyba nie. I nie tlumaczy nikogo fakt nie
posiadania pieniedzy (gdy ukradne samochod i powiem, ze zrobilem to bo
nie mialem pieniedzy - to nikt nawet nie zwroci uwagi na to co mowie!)
> Reasumujac w BARDZO-BARDZO wielkiej ilosci firm pracuje Dos i Windows 3.1
> i czy ktos chce czy nie, tak byc musi z w/w przyczyn.
Jakich? Tych, ze nie maja pieniedzy na legalne oprogramowanie?
> biuro maklerskie, kase, gdzie pracuja Win. i tak nic nieda, bo brak sponsora
> ktory DALBY tym firmom FORSE na cos NAPRAWDE dobrego (jak to piszecie).
Faktycznie - jezeli ktos nie ma pieniedzy na oprogramowanie - to niech
nie kupuje komputera, bo bedzie sie jedynie kurzyl.
> Cala forsa w firmach przy obecnym kryzysie idzie na PLACE, PODATKI,
> INWESTYCJE ZWIAZANE Z PROFILEM firmy, a niestety "GROSZE" na
> komputeryzacje. Nie trudno jest wydziwiac (co i ja robie) nad marnoscia tanich
> systemow - trudno jest znalezc sposob na wprowadzenie lepszych. Po to tez
> moja laicka obecnosc na kilku listach w Sieci.
I tu objawia sie polska mentlalnosc czlowieka wychowanego na
zlodziejstwie (nikogo nie obrazajac - sam bardzo dlugo bylem przodujacym
zlodziejem...). Wszystkim wydaje sie, ze najdrozszy jest komputer, a to
nie prawda - komputer to ok. 20-30% wszystkich wydatkow na
komputeryzacje. Nalezy doliczyc oprogramowanie 50-60% i jeszcze cos na
edukacje 10-20%
> P.S. NIE COFAJCIE NAS DO TRYBU ZNAKOWEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nikt tego nie robi. Ale przed chwila czytalem o wyzynach - to jak to jest
w koncu - informatycy sa na wyzynach, czy w trybie tekstowym?
A teraz ogolnie. Prawda jest taka, ze wiedza nt. informatyki,
komputeryzacji etc. w Polsce jest na poziomie 0. I tyle. Gdy szef chce
kupic nowy komputer, to nie mysli o programach - bo przeciez mamy na tym
drugim, to skopiujemy...a my (informatycy) na to pozwalamy, ba, nawet
pomagamy (nie ma problemu, ja mam taki kabelek, to jak polaczymy dwa
dyski, to bedzie szybciej niz dyskietkami...).
Jak na moj gust - to przydala by sie akcja w stylu lapanki - wybieramy
1000 firm i sprawdzamy legalnosc oprogramowania w firmie - a jak nie
legalne to wlepiamy jakies kary, albo lepiej - konfiskata sprzetu (zawsze
mozna dac go szkolom - po skasowaniu nielegalnego oprogramowania :) ).
Inna sprawa, ze czesto kupowane sa komputery nieodpowiednie...
I bzdura jest to co czytalem kiedys na tej liscie, ze w sumie to nie
potrzeba kupowac 486DX4/100 etc. gdy wystarczy 286 10MHz.
Tak - roznica pomiedzy najtanszym 486DX2/66 (taki najgorszy widzialem w
tym roku '96 ), a np. 486DX4/120 jest rzedu 100-200 zl. - czy to jest duzo?
W pewnym duzym biurze kupiono (ok. 9 m-cy temu) komputery od firmy ADAX
(ok. 50 sztuk) - jakie? - 486SX25 (lub 40MHz) podczas gdy 486 DX(nie
pamietam czy 2/66, czy 2/80) byl dokladnie 100 tysiecy drozszy...
(biuro panstwowe - ciekawe ile ADAX zaplacil, albo jaki komputer ma szef
biura w domu, prywatnie bo to, ze ADAX to jest pewne...tylko czy
ma 32 MB RAM?, Pentium 120 czy 133? monitor moze nawet 17''?)... :(
I to za czyje pieniadze!!! MOJE (i wasze tez!!!).
I jeszcze biuro...(caly czas to samo) - glownym decydentem nt.
informatyki jest facet, ktory wie gdzie jest monitor, myszka etc. wiedza
jego o komputerach i informatyce wogole, konczy sie gdzies w okolicy
klawisza ON-OFF i Reset na komputerze (Turbo to juz za duzo). Ale on jest
jedynie szefem - moze nie wiedziec, wiec:
zatrudniono informatyka - on tak na prawde decyduje co, gdzie i za ile
(lacznie z siecia na 300-500 stanowisk). Tylko, ze ten pan to skonczyl
technikum, a informatyka to jego hobby (i to na niskim poziomie).
Siec - a jakze - strukturalna i wogole - kabel w 4 pietrowym budynku -
ok. 300 pokoi etc. - plan robiono na kolanie (f-ma COMPUTERLAND) - sam
bylem tego swiadkiem: "...o tu damy swiatlowod, tak... a tu zwykly, bo to
wysoko,...a tu tez zwykly,...nie! to moj pokoj - tu damy tez swiatlowod...".
Fachowcy. Na moje pytanie - czemu sa dwie sieci UNIX i Windows (a jakze!)
- nikt nie odpowiedzial. Ktos cos zamruczal, ze Oracle to tylko na UNIX
itd. Wogole koszmar!
Ale starczy tego zalenia sie. Ja jestem student i jeszcze w dodatku
optymista - budujmy wspolna Polske (he he). Bedzie lepiej. (tak mysli
ponad polowa Polakow).
Z partyjnym (teraz juz tak trzeba - wogole to mysle o zmianie
monitora na jakis czerwony...:)))) ) pozdrowieniem: Lukasz.
*******************************************************************************
* *
* Lukasz Zeligowski *
* Computer Science - Multimedia Programming *
* Technical University of Gdansk *
* Poland *
* e-mail: mms011_at_loqi01.elka.pg.gda.pl *
* *
* I don't like Microsoft *
* ---------------------- *
*******************************************************************************
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:38:28 MET DST