Re: Grzebiemy w SETUPIE

Autor: Gotfryd Smolik (gotfryd_at_beta.nask.katowice.pl)
Data: Thu 24 Aug 1995 - 17:14:23 MET DST


Krotko:
-------
Andrzej Karpinski pisze:

> Hi!
> To co napisze, dotyczy mojej plyty i mojego komputera - na innych
...
> Acha - jeszcze jedno. Komputer moze sie "nie podniesc" po takich
> eksperymentach (nie dotyczy wspomnianych wczesniej plytek z Selcomu -
> maja cos w rodzaju "wachdoga" ktory kasuje CMOS jesli plyta nie
> startuje). CMOS mozna skasowac zworka - jest w opisie plyty.
> Czasami dziala Insert (moze z jakims ctrl, albo shift) przy starcie -
> tez mozna w ten sposob skasowac CMOS. Nie polecam nikomu zwierania
> baterii czy innych podobnych wynalazkow - czesc plyt, oprucz
> zewnetrznej baterii ma jeszcze jedna - litowa w scalaku w ktorym jest
> CMOS (sprawdzalem u siebie - po wyciagnieciu zewnetrznej baterii
> plyta pamieta wszystko, w dokumentacji tez jest to napisane ze druga
> bateria istotnie jest (taki gruby scalak siedzi) - zwarcie moze
> spowodowac jej zniszczenie).

 No... Mialem kiedys taka plyte 386/486 w ktorej NIE BYLO zadnego
jumpera, akumulatorek oczywiscie wlutowany. Wyzerowac sie oczywiscie dalo
- miedzy akumulatorkiem a koscia byl gzies po drodze opornik (nie
zlokalizowalem, gdzie lezal - ale niewatpliwie byl [mierzalny z prawa Ohma]).
 Jakby sie komu takie cos przytrafilo, to po DOKLADNYM sprawdzeniu ze
oporniki sa mozna zewrzec zasilanie na kosci (przy wylaczonym PC, rzecz
jasna !). Uwaga: CMOS misl Uzas na 2 nozkach -:)

> pozdrawiam
> karpio

Takoz - Gotfryd



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:24:41 MET DST